Po spotkaniu "Nauka historii i sztuki z Jackiem Kaczmarskim" postanowiłam wziąć udział w pierwszym etapie konkursu, którego celem było napisanie dwóch tekstów - pierwszy dotyczył limeryków jako gatunku literackiego, a drugi wybranego konfliktu geopolitycznego, o którym śpiewał Jacek Kaczmarski w "Limerykach o narodach"( wybrałam konflikt polsko- ukraiński) oraz napisaniu limeryku związanego z " małą ojczyzną"(bardzo dziękuję za opiekę merytoryczną pani I.Rosie i pani J.Cieślewicz ). Nie trzeba było czekać długo na wyniki, okazało się, że na liście finalistów jest także moje nazwisko.
Czasu było niewiele, jako że wiadomość o zakwalifikowanych dwudziestu sześciu uczniów z całej Polski ( prac było 200!) dotarła na tydzień przed finałem. Każdy musiał przygotować maksymalnie trzydziestominutową prezentację w oparciu o swoje teksty. Dwudniowy pobyt w Krakowie już był ogromną nagrodą; pani Rosa "pociągnęła mnie" na Wawel, do Kościoła Mariackiego ( widziałam ołtarz Wita Stwosza!) Sukiennic, na krakowski Kazimierz, gdzie zwiedziłam synagogę; spacerując po Starym Mieście zajrzałyśmy do Jamy Michalika i Piwnicy pod Baranami.
Ale wróćmy do konkursu. Weszłam do sali jako ostatnia uczestniczka- nieco zrezygnowana, gdyż komisja pracowała od godziny 9.30, a była godzina 18.00. Wszyscy byliśmy trochę zmęczeni; członkowie komisji pewnie bardziej niż trochę, a jednak zainteresowałam ich swoją prezentacją! Jeszcze kilka pytań dotyczących tematu i oczekiwanie na wyniki... Oficjalne ogłoszenie wyników nastąpiło następnego dnia. Byłam szczęśliwa, gdy usłyszałam, że zajęłam II miejsce. Nagrodą był tablet i indeks na UJ( kierunek filologia polska) ,jednak regulamin przewidywał indeks tylko dla ucznia klasy maturalnej, więc odebrałam tylko jedną nagrodę. Cieszę się, że mogłam spróbować swoich sił w rywalizacji z kolegami z całej Polski i przekonać się, że nie jesteśmy gorsi. Giżycko zajęło dwa pierwsze miejsca- przede mną uplasowała się Alicja Łożyńska, uczennica II LO w Giżycku, której szczerze gratuluję.
Oliwia Ozygała IIa
